środa, 30 listopada 2016

Kobiety w ciężkich zawodach.

Cześć wam kochani. Przepraszam, że dawno nic nie dodawałam, ale miałam ciężki okres. Wracam do was z nowymi pomysłami i nowymi ciekawymi sytuacjami. Dzisiaj powiem wam trochę o kobietach w męskich zawodach.
Ostatnio dużo się słyszy o kobietach kierowcach ciężarówek, pracujących w budowlance czy jeżdżących koparkami lub innymi sprzętami. Często przez to słyszymy też popularne "Kobieta? To do garów!". Totalni szowiniści. Ja osobiście jestem ciężką kobietą. Uwielbiam chodzić w trampkach, nienawidzę obcasów, a kocham motoryzacje, prowadzenie samochodu. Nawiasem mówiąc nawet robię kolejną kategorię prawa jazdy. Na szczęście mój brat, ojciec i mój mężczyzna popierają mnie. Ojciec od 35 lat jest kierowcą ciężarówki, brat mechanikiem samochodowym, a facet tak samo jak ojciec kierowcą tira. Oni tak jak ja sama nie widzą mnie w innym zawodzie, bo dawno zauważyli jak bardzo kocham motoryzacje.
Każda kobieta jest inna. Są damy, biznesmenki, paniusie, ale są też dresy, wariatki i takie jak ja które nie boją się wyzwań. Kobiety apeluję do was. Nie dajcie się facetom. Róbcie co uważajcie za stosowne i nie przejmujcie się innymi. Jesteście jedynymi w swoim rodzaju.
Pamiętajcie, że zawsze jestem dla was. Piszcie, a pomogę.

środa, 3 lutego 2016

Kobieta dla mężczyzny.

Kim właściwie jesteśmy dla naszych panów/partnerów? Usługujemy im, gotujemy, pierzemy, sprzątamy... Może jakiś odzew wdzięczności? Tak... To jest to. Kobieta się stara, robi wszystko by jej mężczyzna był zadowolony, a dostajemy w zamian tylko "dzięki kochanie, zrób mi kawę"... No powala... Po prostu zwala z nóg. Ja rozumiem, że to Pan Domu, ciężko pracuje na utrzymanie, ale co jeśli kobieta też pracuje, a po pracy wraca do domu dosłownie pędem, a jednej nodze, żeby zrobić swojemu mężczyźnie ciepły obiad? Oj znam to. Gdy moj facet jest po pracy, zje to od razu robi sobie kawe. Czasami tylko zje i idzie spać. A my kobiety to co? Pies? Ja też charuje bo pracuje po 12 godzin, wracam do domu o 22:00, umyję się, zjem i padam na łóżko koło godziny 23:30, a o 9:00 pobudka telefonem... "Hej kochanie, kiedy będziesz u mnie?". Ja rozumiem. Chcecie się Panowie z nami widywać, ale dajcie nam też odpocząć. My kobiety mamy wiele obowiązków. Jesteśmy jak stara, dobra pralka Frania. Niezastąpione. Jesteśmy sprzątaczkami, kucharkami, pielęgniarkami, opiekunkami do dzieci, robimy wszystko by wam, Panowie, żyło się lepiej. Więc doceńcie troche swoje ukochane, bo nie dość, że pół "etatu" siedzą w pracy/opiekują się dzieckiem lub domem, to kolejne pół etatu, starają się sprawić, by wam, Panowie żyło się lepiej.


Pozdrawiam serdecznie.:)
W razie pytań, piszcie na maila:)

Kobiety, a kwiaty.

Faceci często się dziwią, dlaczego my, kobiety, lubimy kupować czasami same sobie kwiaty. To chyba jasne nie? Lubimy czuć się doceniane, kochane. Tak wiele mówi jeden kwiat. Chcemy tylko czuć się jak przysłowiowa księżniczka, a jeden kwiat dla kobiety za pare złoty to chyba nie tak wiele. To tylko przejście się do kwiaciarni, zapłacenie 3-5 zł za głupiego tulipana czy różę, a kobiecie już milej na sercu.